Radio

BiperTV

Facebook

Galerie

Wydarzenia

Artykuły

Szukaj

Reklama

Reklama

Radny Siemakowicz skomentował lutową sesję Rady Miasta Biała Podlaska

"Powiedziałem to, co większość myśli, ale że strachu przed poprawnością polityczną nikt nie ma odwagi powiedzieć otwarcie" - tak podsumowuje swoje wystąpienie podczas XXXII sesji Rady Miasta Biała Podlaska radny Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Siemakowicz, w którym odniósł się do poruszonego na sesji tematu sprzedaży działek na terenie miasta oraz podwyżek czynszów w mieszkaniach komunalnych. Przytaczamy w całości komentarz radnego, jaki umieścił w dniu 14 lutego na swoim profilu społecznościowym.

Informacje z XXXII sesji Rady Miasta Biała Podlaska podajemy w materiale z dnia 18 lutego:
Biała Podlaska: Spór o sprzedaż działek kolejny raz rozpalił emocje radnych <<==>> LINK

14 lutego radny Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Siemakowicz skomentował obrady sesji i własne wystąpienie. Temat wart jest przypomnienia, dlatego też cytujemy słowa radnego:

„Piątkowa XXXII Sesja Rady Miasta Biała Podlaska pokazała, że zrobienie na złość Prezydentowi jest dla radnych ZP i BS ważniejsze niż szansa na nowe inwestycje i miejsca pracy w mieście. Tak jak na poprzedniej sesji w grudniu, kiedy procedowano dokładnie te same dwie uchwały o zbyciu działek inwestycyjnych w związku z zainteresowaniem inwestorów, głównym argumentem przeciwko było to, że radni nie wiedzą kto chce je kupić. Padły ze strony radnych ZP takie pomysły, żeby Prezydent po cichu i w tajemnicy przekazał tę informację radnym na komisji. Jak wszyscy wiemy, to co jest mówione w tajemnicy, najszybciej rozchodzi się po mieście. A tak na poważnie, to byłoby niezgodne z prawem. Działki te byłyby wystawione na sprzedaż w przetargu nieograniczonym, więc ostateczny nabywca do końca nie byłby znany. Kto wie, może udałoby się w końcu zbudować tę przetwórnię płodów rolnych obiecywaną w 2018 roku przez obecnych Parlamentarzystów Dariusza Stefaniuka i Grzegorza Biereckiego w ramach organizowanego przez drugiego Posła wschodniej Lubelszczyzny Jacka Sasina Narodowego Holdingu Spożywczego? Wielokrotnie słyszałem od Państwa, mieszkańców naszego miasta pytanie, jak to możliwe, że ledwie 70 kilometrów od nas w Siedlcach powstaje tyle zakładów? Może po prostu radni Miasta Siedlce nie przeszkadzają inwestorom? Zaproponowałem, by radni ZP skontaktowali się z kolegami z ich ugrupowania z Siedlec, gdzie mają większość, może coś im doradzą. Sam też próbowałem wytłumaczyć, że pieniądze ze sprzedaży działek będą mogły być przeznaczone na inwestycje w mieście, poza tym w momencie uruchomienia tam jakiejkolwiek firmy miasto miałoby stały dochód z tytułu podatku od nieruchomości, zgodnie z naszą ordynacją podatkową również część podatku dochodowego PIT od pracowników zostałoby w Białej, a dodatkowo pracownicy takiej firmy robiąc zakupy czy korzystając z usług wspieraliby inne przedsiębiorstwa. Niestety, moja wypowiedź nie została zrozumiana. a w odpowiedzi mogłem wysłuchać bajki.

W punkcie wolne wnioski i informacje powiedziałem to, co większość myśli, ale ze strachu przed poprawnością polityczną nikt nie ma odwagi powiedzieć otwarcie. Wyraziłem tam opinie, które napływają do mnie od Państwa w sprawie, która była bardzo szeroko opisywana, sprawa podwyżek czynszów w mieszkaniach komunalnych. Bardzo nad tym problemem pochylał się Poseł Stefaniuk okazując wielkie oburzenie, że przy takim poziomie inflacji stawki mają być dostosowane do realiów. Osobiście uważam, że dla osób które z różnych powodów są niezdolne do pracy, czy mają niską emeryturę powinno się pomóc, nawet stosując stawki minimalne czy dopłaty. Jednak w tym systemie jest coś zupełnie pomieszane, w wielu z lokali komunalnych mieszkają zupełnie zdrowi, zdolni do pracy ludzie, którzy niejednokrotnie są tzw. zawodowymi bezrobotnymi. W nomenklaturze MOPS określani jako „niezaradni życiowo”, co jest absolutną pomyłką, bo trzeba być naprawdę zaradnym, gdzie kiedy i po co się zgłosić, by żyć bez stresu i głodem nie przymierać. Jeżeli dobrze rozumiem to mieszkanie komunalne należy traktować jako narzędzie, które ma pomóc w powrocie do społeczeństwa i wyjścia na prostą, a nie być sposobem na życie. Może warto się zastanowić, czy w niektórych przypadkach w umowie najmu nie ograniczyć czasowo prawa do takiego lokalu?

Natomiast, tak jak Państwo pisaliście do mnie w wiadomościach i w rozmowach na ulicy, zadałem pytanie, co mają powiedzieć wszyscy ciężko pracujący mieszkańcy, którzy spłacają kredyt na mieszkanie, dla których dzięki genialnej polityce Rządu w kilka miesięcy raty wzrosły o kilkaset złotych, oprócz tego wzrosły też opłaty za wszystkie media i w przypadku niektórych rodzin koszty te pochłaniają nawet połowę wszystkich dochodów rodziny. Czy dla takich osób, które często by związać koniec z końcem pracują na dwóch etatach któryś z parlamentarzystów czy radnych partii rządzącej mają coś do zaoferowania⁉️ Myślę, że nie mieliby nawet odwagi z nimi porozmawiać, bo boją się usłyszeć prawdę, a w obiecanki już nikt nie uwierzy.

Zresztą, najlepszym podsumowaniem tego, jakie podejście mają radni ZP i BS do ludzi pracy, był ich głośny śmiech, gdy o tym mówiłem.
W każdym razie nie odpuszczam i dalej będę poruszał też trudne tematy ważne dla mieszkańców. Zapraszam do kontaktu przez FB i na dyżury.”

 

materiał: Grzegorz Siemakowicz, FB https://www.facebook.com/GrzSiem/posts/5056451854404847
opracowanie: Anna Ostapiuk

Please select listing to show.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama