Radio

BiperTV

Facebook

Galerie

Wydarzenia

Artykuły

Szukaj

Reklama

Reklama

Nowa wystawa sztuki w Galerii Podlaskiej

Zamknięcie placówek kultury na czas kwarantanny nie oznacza rezygnacji z podziwiania sztuki. Galeria Podlaska eksponuje w internecie najnowszą, otwartą zaledwie w połowie grudnia ub. roku wystawę twórczości bialskiego środowiska artystycznego „prezentacje”.

Zazwyczaj ekspozycje takie aranżowane są raz w roku, lecz ze względu na pandemię ubiegły rok był wyjątkiem. Rezygnacja jednej z artystek, planujących pokazać swoje dzieła w Galerii Podlaskiej przyspieszyła decyzję o ponownym przeglądzie dorobku bialskich twórców (wcześniejszy miał miejsce latem). Akces wyraziło 22 autorów i trzeba przyznać zaproponowali prace budzące zainteresowanie. „Prezentacje” zaskakują różnorodnością tematyczną, kolorystyczną i formalną. Niektórzy artyści prezentowani byli w Galerii wielokrotnie przy różnych okazjach. W tym gronie pojawiła się jednak trójka debiutantów gotowa dotrzymać kroku bardziej doświadczonym kolegom.

Wśród eksponowanych prac dominują obrazy olejne o różnej tematyce, ale są też rzeźby, rysunki, akwarele i gwasze. Dowodzą poszukiwania nowych form artystycznego wyrazu. Miłym zaskoczeniem są wyroby ceramiczne Artura Kulika, który sam formował je z gliny, wypalał, szklił a następnie dekorował splotami, sztyftami i koralikami. Niektóre naczynia mają bardzo bogate zdobienia, co podnosi ich atrakcyjność. Poszukiwania ceramiczne Artura Kulika stanowią zapowiedź większej ekspozycji, planowanej w Galerii Podlaskiej na wrzesień br.

Oryginalnie prezentują się trzy obrazy bialskiego plastyka, muzyka i poety Piotra Kowieskiego. Jego mroczne w klimacie twarze niepokoją i intrygują widza. Dodatkowym atut zapewnia im oryginalna technika malarska, wyrażająca się grubym pociągnięciem pędzla i dodatkowym żłobieniem faktury.

Z przyjemnością ogląda się ciepłe w nastroju akwarele Elżbiety i Jacka Centkowskich. Szczególnie ujmujące wydają się malowane z natury kwiaty ogrodowe oraz pejzaże miejskie. Sposób ich wykonania sprawia, iż trudno o nich zapomnieć.

Niewątpliwą atrakcję ekspozycji stanowią tajemnicze w klimacie obrazy Marka Jędrycha. Artysta maluje je gwaszem na deskach. Konsekwentnie trzyma się wymyślonej przez siebie tematyki z postaciami przypominającymi Kosmitów, krzyczącą kolorystyką i zagadkowymi inskrypcjami, które uznać można za zapis myśli towarzyszących tworzeniu obrazu. Odczytanie haseł oraz tropów tematycznych wymaga od widza wprawy i skupienia.

Zaskakującą niespodzianką są barwne rysunki Mieczysława Skalimowskiego, który postanowił umieścić świętego Mikołaja w zabytkowych miejscach Białej Podlaskiej. Mogłyby one być tematem kart świątecznych promujących miasto nad Krzną, o ile znalazłby się ich wydawca.

W gronie osób debiutujących w Galerii Podlaskiej uwagę zwracają ekspresyjne prace Magdaleny Olszewskiej, na co dzień bialskiej fryzjerki. Autorka zdecydowała się wyrazić dwa odwieczne żywioły, czyli ogień i wodę, pokazując je w nietypowy tematycznie i formalnie sposób.

Nie lada frajdę zapewnia widzom akwarela Renaty Sobczak, wyrażająca tęsknotę za beztroskim dzieciństwem oraz nostalgiczne w temacie, choć fascynujące pejzaże Wiesław Kalickiej..

Pracownicy Galerii wyszli szerokim frontem do koneserów sztuki, umożliwiając im oglądanie wszystkich prac na portalach internetowych Facebooka, Instagrama i YouTube. Ponadto zamontowali w witrynie od ul. Warszawskiej telewizor, na ekranie którego można poznać wszystkie kolory wystawy „Prezentacje”. Wzięli w niej udział następujący autorzy: Ewa Borowska, Paweł Cajgner, Elżbieta Centkowska, Jacek Centkowski, Tadeusz Cieślak, Jolanta Dymowska, Maciej Falkiewicz, Jacek Gałczyński, Natalia Grabko, Marek Jędrych, Wiesława Kalicka, Adam Korszun, Danuta Koszołko, Piotr Kowieski, Dorota Kulicka, Artur Kulik, Janusz Maksymiuk, Magdalena Olszewska, Justyna Ordyniec, Mieczysław Skalimowski, Renata Sobczak i Magdalena Wójcik.

Wystawę można poznać na: gp.bck24.pl, www.facebook.com/galeriapodlaskabp, www.youtybe.com/user/bckbialapodlaska

Gorąco zachęcam do uważnego zapoznania się z prezentowanym dorobkiem, bo warto.

Tekst i zdjęcia: Istvan Grabowski

Please select listing to show.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama