Radio

BiperTV

Facebook

Galerie

Wydarzenia

Artykuły

Szukaj

Reklama

Reklama

Lasy w regionie – tylko jako surowiec pod piłę? (cz.2)

W naszym >> poprzednim materiale << opisaliśmy trochę bliżej problem wycinki w lasach w okolicach Białej Podlaskiej i Międzyrzeca Podlaskiego. Z naszego śledztwa wynika, że rzeczywiście w ostatnich Planach Urządzenia Lasów w Nadleśnictwach Biała Podlaska, Międzyrzec oraz Chotyłów plan zakłada wzrost wycinki o przynajmniej 1/3 a w Nadleśnictwie Chotyłów o ½ w porównaniu z poprzednim planem na lata 2004-2013. Czy nie odbywa się to dla szkody dla naszego regionu w wymiarze środowiskowym, krajobrazowym, przyrodniczym?

Dlaczego ogólnie powierzchnia lasu jest taka ważna? Dlaczego ochrona przed wycinką pewnych fragmentów drzewostanów powinna nas tak interesować? Postaram się dziś odpowiedzieć na te pytania.

Jeśli las to nie tylko surowiec, to co? Czy las pełni tylko funkcje gospodarczo – ekonomiczne? Las to przede wszystkim olbrzymi filtr powietrza i producent tlenu. Warto wiedzieć, że 1 ha lasu produkuje od 3 do 10 razy więcej tlenu niż pole uprawne o tej samej powierzchni. Przykładowo 60 letnia sosna produkuje 1800 litrów tlenu na dobę, co zaspakaja potrzeby trzech osób. Jedno dorosłe drzewo pochłania też tyle dwutlenku węgla, ile produkują dwa gospodarstwa domów jednorodzinnych. Dlatego bliskość lasu przy miastach ma duże znaczenie, las ten działa jak olbrzymi filtr powietrza, pochłania dwutlenek węgla, który produkuje miasto, a jednocześnie dostarcza mnóstwo czystego tlenu. Las to również doskonały filtr wód gruntowych oraz regulator gospodarki wodnej.

Prócz tych jakże istotnych funkcji las to również miejsce do odpoczynku i rekreacji, gdzie mieszkańcy dużych miast mogą odpocząć, odetchnąć świeżym powietrzem, poznawać i obserwować przyrodę, zbierać runo leśne, uprawiać aktywność. Nie bez znaczenia ma również wartość przyrodnicza i krajobrazowa lasów. Istniejące rezerwaty, parki narodowe i krajobrazowe chronią często unikatową przyrodą pełną osobliwości fauny i flory, która stwarza możliwości badawcze dla naukowców, ale również dla rozwoju turystyki, przynosząc korzyści materialne i promocyjne dla danego regionu. Dlatego, aby tak było ważne jest obejmowanie ochroną, choć minimalnej części powierzchni leśnej zbliżonej do tej o charakterze naturalnym. Przyroda, jak pokazują badania najlepiej sama gospodaruje swoimi zasobami i pozostawiona sama sobie w pewnych fragmentach na przestrzeni kilku pokoleń wytwarza wiele ciekawych i cennych przyrodniczo miejsc, które w przyszłości mogą być po prostu wyjątkowe.

Dlaczego las zbliżony do naturalnego, a nie tylko posadzony, równy, zarządzany w ramach gospodarstw leśnych? Las gospodarczy, to tylko odłożona w czasie produkcja surowca i jedynie tymczasowy producent tlenu i pochłaniacz dwutlenku węgla. Liczą się w nim tylko wartości ekonomiczne, jakość surowca a nie te krajobrazowe czy przyrodnicze. Dlaczego w typowym lesie gospodarczym nie zobaczymy praktycznie takich gatunków drzew, jak grab, buk czy lipa? Otóż, te gatunki nie przedstawiają praktycznie żadnej wartości jako surowiec, są ciężkie w uprawie i zrywce i nie dają takich korzyści, jak wycinka strzelistych dorodnych sosen, które są najchętniej uprawiane w naszych lasach.

Aby lepiej to wyjaśnić, najlepiej pokażę to na zdjęciach. Poniżej mamy fragment typowego lasu gospodarczego. Na danym obszarze najpierw wycinamy drzewa, niszczymy do cna ściółkę leśną, następnie sadzimy jeden gatunek, jedno drzewko obok drugiego, grodzimy siatką i czekamy kilkadziesiąt lat, aż drzewa będą nadawały się do ścięcia. Czy spacer w takim lesie (jeśli jest w ogóle możliwy ze względu na gęstość nasadzeń) może być jakimś miłym doznaniem krajobrazowym i prawdziwym kontaktem z prawdziwym lasem i dziką przyrodą? Dla mnie nie, może być jakąś formą protezy prawdziwego lasu, ale nic więcej.

Sadzimy sadzonki…
…ogradzamy siatką
…i mamy taki piękny „las”
…który, jak wyrośnie karczujemy

Poniżej prezentuję zdjęcia, obrazujące moim zdaniem ten prawdziwy las. Widzicie różnicę?

Wielogatunkowy „nieuporządkowany” las, pełen zwalonych pni, uschłych gałęzi, który mimo wrażenia bałaganu, jest miejscem gdzie wszystkim dobrze steruje sama natura 
Charakterystyczne cechy lasu nieruszanego ludzką ręką, olbrzymie tzw. wykroty, zwalone naturalnie np. przez wiatr drzewa, które mimo, że są już martwe, są domem dla tysięcy żywych organizmów
Przepiękny podmokły ols, który w lasach gospodarczych jest „niepożądany”
Starodrzew grabowy, piękny baśniowy las, , intrygujący, pełen tajemniczości leśny krajobraz, bez wartości z punktu widzenia produkcji drewna

Dlaczego o tym piszę? Bo jeśli praktycznie cała powierzchnia naszych lasów będzie gospodarowana  przez następne dekady, jak teraz, to nasze lasy w regionie stracą bezpowrotnie na wartości przyrodniczej i krajobrazowej, które mimo ciągle prowadzonej gospodarki leśnej wciąż takie wartości posiadają. Aby uchronić je od całkowitego zniszczenia, nie wystarczy niestety napisać kilka artykułów, konieczne są konkretne działania. Tu potrzeba kompleksowych badań, konsultacji, układania planów gospodarowania, które realnie wzmacniają ochronę cennych przyrodniczo obszarów po przez tworzenie nowych rezerwatów i innych obszarów chronionych, które umożliwią ich trwałe zachowanie i przetrwanie.

Urokliwe uroczysko, z kanalikami, źródłem, otoczone olsem (Nadleśnictwo Chotyłów)
… a kilkadziesiąt metrów za nim olbrzymi zrąb, który z pewnością dojdzie w niedalekiej przyszłości i do tego miejsca…

O tym, jaki konkretnie potencjał drzemie w naszych lasach w regionie poza tym gospodarczym, dowiecie się w naszych kolejnych materiałach, zapraszam już dziś do lektury.

 


materiał: Powiat Bialski
tekst / zdjęcia: Jakub(OvO)Sowa

* wszystkie zdjęcia zostały wykonane na terenie Nadleśnictw Biała Podlaska, Międzyrzec oraz Chotyłów.

Please select listing to show.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

4 odpowiedzi

  1. Lasy Państwowe prowadzą zróżnicowaną gospodarkę zasobami leśnymi, pewne części są przeznaczone na odnawialną produkcję drewna. Jest to normalna praktyka występująca w każdym kraju rozwiniętym. Gęstość nasadzeń wynika z faktu, że hodowla drzewa jest skomplikowanym i nieprzewidywalnym procesem, co za tym duża część sadzonek uschnie i ten „gęsto” zasadzony las, za 50 lat będzie całkiem rzadki o dość przypadkowo rozsianym drzewostanie. A na koniec, wszystko pięknie brzmi do momentu, kiedy ktoś chce wybudować dom, bo nić tańszego i lepszego od drewna nie wymyślono do konstruowania więźby dachowej. Szanowny autor artykułu z czego ma wykonaną konstrukcję dachu nad swoją głową?

  2. Szanowny „Lubie las”, w swoich materiałach nigdzie nie napisałem, że „części przeznaczone na odnawialną produkcję drewna” nie powinny być. Drogi czytelnik, jest kolejną osobą, która nie rozumie postawionego problemu. Przypominam, że lasy zajmują 29,5% powierzchni naszego kraju, a 7,6 mln ha zarządzane jest przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe. Jaki procent z nich jest pod ochroną? Niech tnie się posadzony las na plantacjach drzew tyle ile trzeba, ale niech zostawi się jego fragmenty, które są cenne przyrodniczo i krajobrazowo, lasu zbliżonego do tego naturalnego lub mającego taki potencjał, aby takim się stać. Zapewniam, że będzie to z całą pewnością zaledwie 0,0001% powierzchni ogólnej lasów a następne pokolenia będą miały z tego o wiele większy pożytek w tym i ekonomiczny, niż pozyskanie z nich surowca na deski. Co ma do tego z czego jest konstrukcja mojego dachu?- błagam. Dbanie o zachowanie cennych przyrodniczo obszarów nie powinno być w kontrapunkcie do prowadzenia gospodarki leśnej. W artykule zwracam uwagę na skalę wycinki, o którą pytają nasi mieszkańcy, bo zauważają, że wzrosła i mają rację. Wzrosła o 1/3 lub nawet 1/2 w zależności od Nadleśnictwa, co w przeciągu 10 lat na jaki układany jest plan zarządzania, uważam jest dużym wzrostem, bo nawet laik wie, że las (plantacja drzew) w 10 lat tak szybko nie odrośnie.Druga sprawa, w Nadleśnictwach mimo tej ostrej gospodarki wciąż są cenne przyrodniczo miejsca, które są traktowane na równi z bezwartościowymi pod tym względem plantacjami drzew. Jako przykład proszę zapoznać się z pierwszą częścią artykułu, gdzie pokazuje pewien fragment lasu w Nadleśnictwie Międzyrzec, który mimo, że posiada duże walory przyrodnicze ze względu m.in. na stare okazy drzew został włączony do zrębu w planie wycinki. Dopiero po mojej interwencji, ten niewielki fragment został wyłączony z tegoż planu. Jest to zgroza, w kraju rozwiniętym, jak czytelnik zaznacza takie rzeczy by się nie zdarzały. Na szczęście wzrastająca świadomość ekologiczna społeczeństwa zbliża nas dzięki temu do cywilizowanych krajów, szkoda tylko, że rządzący, czy korporacje państwowe nie idą z tym duchem. Do tego potrzebna jest ogólnopolska debata na temat lasów w Polsce i sposobie ich zarządzania a przede wszystkim kampania informująca społeczeństwo o tym co się w nich robi i dlaczego. Problem ten dotyczy niestety nie tylko naszego regionu.

    pozdrawiam
    J.S.

  3. Cóż sprawa sprowadza się do tego, że ja uważam, że w Nadleśnictwach pracują specjaliści. Ludzie wykształceni i z praktyką do podejmowania działań w sprawie zarządzania drzewostanem. Nie mam przesłanek do tego by podważać ich decyzje, bo obszar lasu, który dla mnie ma walory estetyczne, może przez specjalistę być zakwalifikowany do całkowitej wycinki i przekształcenia z różnorodnych powodów. Ja nie posiadam żadnych kompetencji, aby tak jak Pan dokonywać oceny, który obszar jest cenny, a który może być eksploatowany. Jednak z tego co wiem w Polsce istnieją rezerwaty, parki itp. i to one pełnią rolę zachowywania na przyszłych pokoleń cennych obszarów fauny i flory. Pan uważa, na podstawie posiadanej wiedzy i opinii czytelników, że ma Pan prawo podważać decyzje specjalistów. Pańskie prawo.
    Jednak jak rozumiem z tekstu dotarł, Pan do dokumentów opisujących plany działania nadleśnictw, dlaczego wiec nie uzupełnił Pan tekstu komentarzem przedstawiciela którego z wzmiankowanych nadleśnictw? Jakie uzasadnienie dla wycinki jest podane w dokumentach? Jak sam Pan zauważa w artykule – są jakieś plany, wiec muszą być do nich dołączone opracowania, perspektywy rozwoju, cele i uzasadnienie dla podejmowanych działań. Bez podania dokładnych źródeł i zawartych w nich informacji, komentarza itp. Pana tekst jawi się nie jako rzeczowy artykuł, a esej na temat odczuć Pana i czytelników.

  4. Proszę Pana, widzę, że jednak nie przeczytał Pan pierwszej części artykułu, ma Pan tam wypowiedzi odnośnie cięć (w tym oficjalne stanowiska przedstawicieli Nadleśnictw) zachęcam do lektury: https://www.radiobiper.info/2018/02/14/lasy-regionie-jako-surowiec-pile-cz-1/
    Jest tam m.in. komentarz w sprawie cięć w rez. Liski koło Międzyrzeca Podlaskiego, jeśli już wymienia Pan takie formy ochrony jak „rezerwat”, które „pełnią rolę zachowywania na przyszłych pokoleń cennych obszarów fauny i flory”.

    W całym artykule znajdzie Pan szczegółowe informacje w temacie jaki podjąłem, jeśli nie znajdzie Pań czasu na lekturę całego artykułu, to zamieszczam poniżej odpowiedzi Nadleśnictw na moje pytanie „dlaczego wycinka wzrosła w ostatnim czasie?”.

    1. Nadleśnictwo Biała Podlaska: Masa drewna przewidziana do pozyskania wynika z Decyzji Ministra Środowiska z dnia 16.09.2014 r. oraz Planu Urządzania Lasu dla Nadleśnictwa Biała Podlaska na lata 2014-2023 [do wglądu pod adresem: http://bip.lasy.gov.pl/pl/bip/dg/rdlp_lublin/nadl_biala_podlaska/plan_urzadzania_lasu%5D.

    2. Nadleśnictwo Międzyrzec: Dostałem statystyki cięć i dopisek – *zgodnie z Planem Urządzania Lasu Nadleśnictwa Międzyrzec na lata 2013-2022 zatwierdzonym decyzją Ministra Środowiska DLP-lpn-611-42/31858/13/LP z dnia 9 sierpnia 2013 r.

    3. Nadleśnictwo Chotyłów: Skala cięć w ostatnim roku/półtorej roku nie jest duża. Ilość cięć na każdy rok wynika z ilości zawartych w Planie Urządzenia Lasy dla Nadleśnictwa Chotyłów na lata 2014 – 2023.

    Jak Pan zauważy, komentarz jest praktycznie jednakowy i taką argumentację podałem w 1 cz. artykułu. Nadleśnictwa podpierają się Planem Urządzania.

    Cieszę się, że tak Pan bezgranicznie wierzy w instytucje i państwowe korporacje jak np. Lasy Państwowe, jednak nie każdy jest jak Pan. Obywatele mają prawo wiedzieć, jak majątek narodowy jest zarządzony, a media mają im w tym pomagać.

    Polecam wycieczki do lasu, sam Pan oceni sytuację. Nie musi Pan popierać tez i opinii postawionych w artykule. Takie Pana prawo.

    pozdrawiam
    J.S.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama