Radio

BiperTV

Facebook

Galerie

Wydarzenia

Artykuły

Szukaj

Reklama

Reklama

Siedlce: Nóżka Marysi jest coraz dłuższa

Marysia Tchórzewska z Siedlec urodziła się w 2011 roku z bardzo rzadką wrodzoną dysfunkcją lewej nóżki (hemimelią strzałkową). Jest to wada polegająca na niedorozwoju części kończyny dolnej i skróceniu kości budującej kończynę. Oznaczało to, że nie będzie normalnie chodzić. Pojawiła się jednak nadzieja. Dzięki środkom zebranym na subkoncie Caritas Diecezji Siedleckiej, Marysia poleciała do USA na leczenie i jej nóżka jest już o 6,5 cm dłuższa. Potrzeba jeszcze 20 tys. złotych, aby zrealizować wydłużanie kończyny do końca.

Doktor Dror Paley to sławny ortopeda z West Palm Beach na Florydzie. Znany jest na całym świecie z nowatorskiej metody przedłużania kończyn dzieci. To właśnie on przeprowadził kolejną operację Marysi 8 czerwca 2017r. Dziewczynka przebywa w USA już cztery miesiące.
Doktor Paley wykonał szereg czynności: ustawił prawidłowo stopę, zredukował ekstra kość oraz zamontował jej na nóżce fiksator w celu wydłużenia kości piszczelowej. Każdego dnia zakręcane są śruby w aparacie, co powoduje oczekiwaną zmianę – nóżka jest coraz dłuższa.

– Marysia jest bardzo dzielna, pomimo licznych problemów wynikających z leczenia. Jej skóra, niestety, nie wytrzymuje już tak dużej ilości wyciągania i zaczyna pękać. Córeczka jest dzieckiem z wysoce obniżonym progiem bólu – nie płacze, nie skarży się na ból, nie bierze nawet leków przeciwbólowych.
Z jednej strony to dobrze, ale z drugiej strony, z tego powodu trudno jest rozpoznać u niej infekcje. Musimy ją stale obserwować, aby infekcje nie przekształciły się w coś gorszego – wyjaśnia Paweł Tchórzewski, tata Marii. I dodaje: – Najważniejsze jest to, że nowoutworzona kość prawidłowo się uwapnia.

Rodzina Tchórzewskich podczas pobytu na Florydzie miała również inne niecodzienne trudności. Musieli ewakuować się z miejscowości Boynton Beach i uciekać przed huraganem Irma do innego stanu – Alabamy. – Musieliśmy uciekać przed żywiołem w trosce o nasze życie. Podróż – trwająca 6 dni – znacznie wykorzystała nasze środki do życia – opowiadają.
Zderzyli się tam z brutalną rzeczywistością – koszt wynajmu samochodu, czy kupno zwykłej butelki wody wzrósł nawet o 500%, a hotele czy inne noclegownie tylko zarabiały na nieszczęściu osób poszukujących bezpiecznego schronienia. Tchórzewscy nie wiedzieli, czy będą mieli do czego wracać, ponieważ huragan miał najwyższą – piątą – kategorię. Na całe szczęście miejsce, gdzie mieszkali, przetrwało bez większych strat.

Maria ma przed sobą jeszcze 5 miesięcy leczenia (do końca lutego 2018 roku). Czeka ją dalsze wyciąganie piszczeli, okres stabilizacji i noszenia gipsu po operacyjnym zdjęciu fiksatora. Wiąże się to z dalszymi kosztami. Dziewczynka potrzebuje jeszcze ok. 15-20 tys. złotych. Zatroskani rodzice szukają dalszej pomocy w Caritas Diecezji Siedleckiej. – Zwracamy się o pomoc i dziękujemy za dotychczasowe wsparcie. Bóg zapłać! – mówi P. Tchórzewski.

Marysia Tchórzewska posiada utworzone subkonto w Caritas Diecezji Siedleckiej, na które można przekazywać darowizny i 1% podatku (nr KRS 0000223111 z poniższym dopiskiem). Wpłat prosimy dokonywać na konto: BS Siedlce 78 9194 0007 0027 9318 2000 0010 z dopiskiem „27717 – Tchórzewska Marysia”.


materiał: Caritas Diecezji Siedleckiej
tekst zdjęcia: Anna Nowińska Biuro Prasowe Caritas Diecezji Siedleckiej
opracowanie: Gwalbert Krzewicki

Please select listing to show.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi:

Udostępnij
Wyślij tweeta
Wyślij e-mailem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj więcej o:

Reklama

Reklama

Zobacz więcej z tych samych kategorii

Reklama